niedziela, 26 lipca 2009

Tatuaże [nowy dodatek autorski]


Kilka wpisów temu wspominałem o przygotowywanym przez Arkona i przeze mnie dodatku autorskim o nazwie "Tatuaże". Daje on możliwość kupowania Magicznych Tatuaży, dzięki którym Postacie mogą zyskać kilka przydatnych zdolności. Wszystko jest już skończone, zapraszam do ściągania Kart:

"Tatuaże"


Dodatek zawiera:
- 72 Karty Tatuaży
- 7 Kart Zdarzeń
- 1 Kartę Grodu
- 5 Postaci

sobota, 18 lipca 2009

Wrażenia z gry #4


Niedawno graliśmy po raz pierwszy ze stworzonymi przez nas Kartami Zdarzeń (link po prawej). Kolega wylosował Druida, ja Astrologa - tym razem trafiłem na przegiętą Postać, poza tym miałem szczęście do Kart jak nigdy. Druid zaraz na początku wyciągnął Oszczerstwo i trafił do Wieży w Grodzie, a zanim wyszedł, ja byłem już w Środkowym Kręgu i po chwili zdobyłem Zaprzęg. Mój przeciwnik radził sobie nawet nieźle, ale skoro mogłem ignorować Spotkania, oglądać Karty z góry stosu i ciągnąć o jedno Zdarzenie więcej, w dodatku mogąc nosić dowolną liczbę Przedmiotów, po chwili miałem całkiem niezły ekwipunek. A Druid padł, zamiast niego na planszy pojawił się Włóczęga. Druga Postać kumpla też miała pecha. Obaj mieliśmy powód do śmiechu, bo stało się to akurat dzięki połączonemu działaniu dwóch Kart, które sami wymyśliliśmy.

Po Środkowym Kręgu krążyło Tornado:


Po chwili wyciągnąłem kolejną Kartę naszego autorstwa - Strefę Śmierci.


Położyłem ją na Obszarze Magicznych Wrót - chciałem choć na chwilę utrudnić Włóczędze dopakowanie się, sam byłem już dość silny. W następnej turze Włóczęga mógł iść albo do Magicznych Wrót (ale tam była Strefa Śmierci), albo na Obszar, gdzie w następnej turze miało znaleźć się Tornado i pozbawić do 2 ostatnich punktów Życia. Żeby było śmieszniej, znajdowała się tam Nieznana Świątynia, mogąca dać między innymi dodatkowy punkt Życia albo przenieść Postać na dowolny Obszar Kręgu, więc Włóczęga miał 33% szans na przeżycie. Niestety, Tornado go dopadło. Odtąd grał Monarchą, ale praktycznie nie miał już szans mnie dogonić.

Pod koniec miałem sporo punktów Życia - w Środkowym Kręgu znajdowała się Pieczara. Skończyłem z trzynastoma. Miałem też 25 Sztuk Złota (bez zamiany Przedmiotów w Złoto - miałem taką możliwość, ale jej nie wykorzystywałem), w tej grze naprawdę nie ma na co go wydawać.


KOŃCOWE STATYSTYKI:
Astrolog: Miecz 23, Magia 11, Życia 13, Złoto 25
Monarcha: Miecz 4, Magia 4, Życia 5, Złoto 8

poniedziałek, 13 lipca 2009

Wrażenia z gry #3

To już ostatni archiwalny wpis (sierpień 2008), resztę zdecydowałem się wykasować. Od teraz wszystko, co przeczytacie, będzie świeże.


Wreszcie zagraliśmy z Trzęsawiskami i Lodowym Lasem. Początkowe Postacie to Elf, Kanibal i ja jako Kapłan. Żadna z nich nie uczestniczyła w grze do końca. Najpierw spotkałem Hinduskiego Maga i wylosowałem nową Postać - trafiłem na Szalbierza, czyli bez rewelacji (delikatnie mówiąc - przecież gość nie może używać Zaklęć). Udało mi się jednak wykończyć Kanibala, którego zastąpił Mag. Elf zmienił się w Mistrza Czarnoksięskiego, który wyeliminował mojego Szalbierza (od teraz grałem Wędrującym Pustelnikiem). Mistrz także długo nie pociągnął, przyczyniły się do tego Karty jak i działalność pozostałych dwóch graczy. Kumpel wylosował Złodzieja, którego umiejętność okradania bardzo wszystkich drażniła - wszyscy byliśmy w Środkowym Kręgu i Złodziej zbierał niezłe żniwo, poza tym bardzo szybko się podpakował (głównie dzięki Przedmiotom i Przyjaciołom, same statystyki miał kiepskie) i ciężko było pokonać go w walce. Nie miało to zresztą sensu, bo za chwilę ponownie zabierał Przedmioty dla siebie.

Mieliśmy też dwa problemy:
1) kumpel, jeszcze jako Mistrz Czarnoksięski przeniósł Księcia Demonów na Obszar Magicznych Wrót. Kiepski żart - żaden z nas nie mógł go pokonać i możliwość odwiedzania tego pięknego miejsca przez długi czas była zablokowana (o ile pamiętam, dopóki ktoś nie użył Zaklęcia zamieniającego miejscami Karty).
2) nikt nie trafił na Karty zwiększające ilość noszonych Przedmiotów (Zaprzęg, Tragarz itd), więc na Obszarach w Środkowym Kręgu leżała cała masa niepotrzebnych rzeczy. Doszło do tego, że w całym Kręgu nie dało się ciągnąć Kart Zdarzeń. Dziękuję bardzo.

Mag i Złodziej poszli po rozum do głowy i udali się do Górnego Kręgu. Ja chciałem jeszcze kilka razy odwiedzić Magiczne Wrota i potem było już za późno. Inni postanowili zaryzykować i wejść na Kamienny Most.

Złodziej był tylko o jeden Obszar za Magiem (farciarz - miał tylko 5 punktów Miecza, ale przeszedł Pułapkę, także dlatego, że mógł odjąć 2 od wyniku rzutu, ale i tak nie spodziewałem się, że mu to wyjdzie), ale to Mag pokonał Bestię. Wylosował walkę magiczną i wygrał, mając 11 punktów Magii + Przedmioty. Opłacało się zaryzykować. Ja nawet nie szedłem do Górnego Kręgu, uważając, że mam za niskie statystyki, a Mag wygrał z niewiele lepszymi.

Co do Trzęsawisk i Lodowego Lasu - bardzo dobry dodatek (pierwszy autorski, z jakim grałem). Niby nie ma powodu, żeby tak się podobał, ale wędrówka przez te plansze jest o wiele ciekawsze niż rzut kostką na Uroczysku albo przenoszenie się do Środkowego Kręgu z Gospody lub za pomocą Przeprawy w Grodzie. Same Obszary i Karty nie są jakieś rewelacyjne, ale też nie ma się do czego przyczepić.

KOŃCOWE STATYSTYKI:
Mag: Miecz 9, Magia 11, Życia 7, Złoto 6
Złodziej: Miecz 5, Magia 3, Życia 6, Złoto 2
Wędrujący Pustelnik: Miecz 9, Magia 8, Życia 9, Złoto 20(!) - nie było na co wydawać

środa, 8 lipca 2009

Tatuaże [wersja beta nowego dodatku autorskiego]


W tym miejscu można znaleźć wersję beta dodatku, którym zajmuję się razem z Arkonem. Dodatek nazywa się "Tatuaże"; wszystko wyjaśnione jest na forum Magii i Miecza, tam też znajdziecie link do plików z nowymi Kartami. Mam nadzieję, że wkrótce skończymy.

piątek, 3 lipca 2009

Wrażenia z gry #2

Kolejny archiwalny wpis, tym razem z 20 lipca 2008.

Niedawno znów mieliśmy przyjemność zagrać, jeszcze przed wydrukowaniem Trzęsawisk i Lodowego Lasu. Tym razem w trzy osoby, z czego dla jednej był to pierwszy raz z Magicznym Mieczem. Gra zajęła sporo czasu i zużyliśmy niemal wszystkie Karty Zdarzeń (było to przed dołączeniem do puli tych z Jaskini, którą kupiłem jakiś czas temu). Tym razem udało się pokonać Bestię.

Tradycyjnie losowanie Postaci - "nowy" trafił na Rycerza Świerszcza, ja na Zdobywcę (całkiem nieźle). A teraz najlepsze - gość, który grał ostatnio Krasnoludem, tym razem miał Księcia. Dwie przepakowane Postacie pod rząd. Nie zdziwię się, jeśli za trzecim razem wylosuje Jasnowidza.

Rozgrywka była bardzo ciekawa, nie pamiętam mniej ważnych szczegółów (graliśmy 12 dni temu), ale było kilka punktów zwrotnych. Po pierwsze, wykończyłem Rycerza Świerszcza korzystając z umiejętności pozbawiania Postaci dwóch Punktów Życia. Od tej pory trzecią Postacią był Wieczny Tułacz. Odwiedzaliśmy też Labirynt Magów (i to wielokrotnie) to kładąc, to wyrzucając Karty Alternatywnego Zakończenia z Zamku Bestii. Stanęło na tym, że znalazła się tam położona przeze mnie Moc Bogów (wcześniej zaryzykowałem i wyszło mi na dobre, podpakowałem się na Karcie Opuszczonego Zamku, którą dał tam Książę). Rozpoczął się wyścig do Zamku (Książę, widząc, że wchodzę na Most, wiedział, że położyłem tam coś dobrego). Na szczęście byłem szybszy, poza tym mój przeciwnik spadł. Moc Bogów była niezbędna, bo miałem tylko 6 Punktów Magii (+ może 3 z Przedmiotów). Wybrałem rodzaj walki i, mając 19 Punktów Miecza (+ Przedmioty), nie musiałem nawet rzucać kostką. Wygrałem. Wieczny Tułacz był nieźle przypakowany, ale niestety wylądował w Krypcie i nie mógł wyjść.

KOŃCOWE STATYSTYKI:
Zdobywca: Miecz 19, Magia 6, Życia 6, Złoto 4
Książę: Miecz 11 (ale miał drań Bojowego Rumaka, nie szło go ruszyć), Magia 10, Życia 6, Złoto 7
Wieczny Tułacz: Miecz 16, Magia 6, Życia 3, Złoto 6

środa, 1 lipca 2009

Retusze Magicznego Miecza


Zamieszczam link do forum, na którym możecie znaleźć retusze Magicznego Miecza oraz wszystkich pięciu oficjalnych dodatków. Retusze wykonał Misiek, za co należy mu się dozgonna wdzięczność ludzi, których Karty są w kiepskim stanie (lub którzy w ogóle nie mają Magicznego Miecza, a chcieliby zagrać) - świetna robota, zapraszam do ściągania.

Retusze